Jaką rolę powinny pełnić emocje w naszym życiu?

spotkanie 16 lutego 2016 r.

3996234192_0b90b589f1_zhttps://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/ hydra arts

Niejednokrotnie możemy odnosić wrażenie, że naszymi działaniami czy decyzjami, kierują dwie przeciwstawne siły: emocje oraz rozum, a każda z nich „rządzi się” swoimi prawami. Na ile jednak mamy możliwość wyboru i kontrolowania tej pierwszej siły, czyli – mówiąc bardziej obrazowo – włączania lub wyłączania jej? A jeśli to jest możliwe, kiedy powinniśmy to robić?

Na naszym spotkaniu zaczęliśmy od roli jaką emocje pełnią w naszym życiu. Jeden z uczestników wyraził pogląd, iż emocje są tym co nadaje naszemu życiu sens, bowiem jednym z elementów, który nadaje znaczenia naszemu bytowaniu miałaby być przyjemność. Tu warto, zaznaczyć, że życie jako takie nie ma sensu, to my jako istoty rozumne go sobie określamy (lub przyjmujemy to co przekazuje nam kultura).

Kolejną ważną uwagą jest to, że system emocjonalny w mózgu jest bardziej pierwotny niż obszary odpowiedzialne za racjonalne myślenie. Emocje są konieczne do przetrwania, dlatego też nie da się ich całkowicie wykluczyć z naszego życia. Jako przykład można podać strach, który może spowodować, że uciekniemy przed niebezpieczeństwem. Jednak, niestety, owa decyzja o wycofaniu w pewnych sytuacjach może okazać się niesłuszna, bo lepszym wyjściem było podjęcie walki. Inną z kolei funkcją emocji jest jej aspekt komunikacyjny. Aby to zobrazować jeden z dyskutantów opisał ten mechanizm na przykładzie ludzi prehistorycznych. Kiedy myśliwy wracał z polowania, a na jego twarzy malował się smutek, kobiety wiedziały, że nie udało mu się upolować zwierzyny.

Czym jednak w istocie emocje? Są to reakcje na bodźce pochodzące z zewnątrz (bądź też z naszego ciała), które mają charakter, krótkotrwały. Tą ostatnią cechą różnią się one od uczuć, które wyrażają trwalszy stosunek danej osoby do innego człowieka lub przedmiotu. Kolejną kategorią jest nastrój, który jest uwarunkowany przez wiele czynników fizjologicznych (sen, dostarczanie pokarmów); wpływają nań również i emocje: gdy jestem w dobrym nastroju nagła zła wiadomość, poprzez wywołanie afektu smutku czy złości, może w sposób znaczący popsuć moje samopoczucie. Mechanizm ten działa również i w drugą stronę – pozytywny nastrój czy uczucia mogą osłabiać gwałtowność negatywnych reakcji.

Kiedy pojawiło się rozróżnienie na pozytywne i negatywne emocje warto przyjrzeć się, które z nich powodują złe rzeczy w naszym życiu. Za najbardziej destrukcyjną emocję uznaję gniew – pod jej wpływem człowiek traci nieraz całkowitą kontrolę nad sobą i podejmuje decyzje, których już po chwili może żałować. Pomocne jest w tym wypadku włączenie intelektualnej strony naszej natury, np. próba zrozumienia drugiej osoby, zastanowienie się jaka reakcja przyniesie korzystny dla nas efekt. Najbardziej zaś budującą – jest radość – sprawia, że mamy więcej chęci do życia, co motywuje nas do działania.

Afekt jest reakcją natychmiastową, na której pojawienie się nie mamy wpływu. To, co możemy robić to starać się poddawać analizie nasze emocje, by lepiej zrozumieć siebie i swoje potrzeby. Po wydarzeniu, w którym np. gniew spowodował złe dla nas skutki, można sprawę przemyśleć i zastanowić się, jak następnym razem zapanować nad zdenerwowaniem. Podsumowując zatem: afekty nadają naszemu życiu smak, sprawiają, że nie jest ono bezbarwne. Dostarczają one również intelektowi informacji, dzięki którym można lepiej zrozumieć siebie, a dzięki temu być szczęśliwszym człowiekiem. Powinniśmy się też pogodzić z tym, że nigdy nie podejmiemy decyzji w stu procentach wolnej od wpływu emocji. Należy tym dwóm, w istocie  nierozerwalnym, mechanizmom – tj. emocjom i rozumowi – nadać odpowiednią proporcję, tak, by w zgodny sposób z sobą współdziałały.

Antek
Ps. Szczególne podziękowania 
dla Mariana za motywowanie do pisania 
i cenne wskazówki