Czy Zasada Antropiczna jest bogiem ateistów?

spotkanie 21 października 2014

 oko© CC BY 2013 Malinda Rathnayake

Czy Zasada Antropiczna jest bogiem ateistów?

Autor tematu wprowadził definicję Zasady Antropicznej (w skrócie: ZA) rekonstruując ją z publikacji „Bóg urojony” Richarda Dawkinsa. W jego interpretacji jest ona kalkulacją prawdopodobieństwa zajścia w wielkiej populacji choćby jednego zdarzenia dla pojedynczego elementu tej populacji, gdy to zdarzenie jest dla elementu rzadkie. Na przykład powstanie życia w obserwowalnej części Wszechświata, gdzie populacja kandydujących planet ma liczebność rzędu 10000000000000000000000 (jeden i 22 zera). W takim przypadku, w pierwszym przybliżeniu, prawdopodobieństwo powstania życia gdziekolwiek choćby raz, jest iloczynem powyższej liczby przez prawdopodobieństwo dla jednej planety. A więc, skoro u nas życie powstało prawie natychmiast po skropleniu się oceanów, musimy mieć wielu kuzynów w kosmosie.

Z lektury Dawkinsa faktycznie można wysnuć taką interpretację – posługuje się bowiem ciągle takim rachunkiem prawdopodobieństw, w kontekście powoływania się na ZA. Nie podaje przy tym nigdzie jawnej, formalnej, zwartej i precyzyjnej definicji pojęcia ZA! Łatwo zatem o nieporozumienie. Niestety, przytoczona interpretacja nie jest przyjętą, klasyczną definicją Zasady Antropicznej.

Dalej słowo Wszechświat pisane z wielkiej litery, jest rzeczownikiem własnym, i oznacza naszą, jednostkową czasoprzestrzeń z zawartością, którą zamieszkujemy. Natomiast słowo wszechświat pisane z małej litery, jest rzeczownikiem pospolitym, i oznacza jakąkolwiek równoległą czasoprzestrzeń z zawartością, którą ktoś może lub nie zamieszkiwać.

Zasada Antropiczna, jest kontynuacją historycznego ciągu Zasad Świata, odnoszących się do jego kosmologii:

1. Zasada Biblijna – Ziemia jest we Wszechświecie, z łaski Boga Stwórcy, wyróżnionym, centralnym jego miejscem.

2. Zasada Kopernikańska – Ziemia jest w Układzie Słonecznym planetą niewyróżnioną.

3. Zasada Kosmologiczna – każdy punkt i kierunek Wszechświata jest makroskopowo (tj. w dużych skalach odległości) niewyróżniony.

4. Zasada Antropiczna – każdy punkt każdego wszechświata i każdy wszechświat, zawierający powstałego w nim Obserwatora, jest wyróżniony przez fakt spełnienia warunków tego powstania.

Szerzej, można to też ująć tak:

Zasada Antropiczna – teza, stwierdzająca że pozycja każdego żywego – naturalnie powstałego Obserwatora – względem swojego fizycznego środowiska powstania, a więc i jego perspektywa poznawcza, jest wyróżniona (nie jest neutralna probabilistycznie) poprzez niezbędność spełnienia koniecznych warunków fizycznych dla powstania tego Obserwatora. Zachodzi bowiem silna współzależność między własnościami środowiska fizycznego, a prawdopodobieństwem powstania w nim życia. Na środowisko fizyczne składają się zarówno prawa, parametry i stan początkowy całego wszechświata Obserwatora, jak i własności lokalne miejsca i czasu w tym wszechświecie, w każdej skali. Jeszcze inaczej, i elementarnie – wszystkie światy oglądane mają wspólną cechę wyróżniającą – obecność oglądającego. Mogą się więc radykalnie różnić od pozostałych – być może dominujących.Światem tak rozumianym może być zarówno wszechświat, jego galaktyka, gwiazda, planeta, lub jej biotop. We wszechświecie bez atomów nie ma organizmów cząsteczkowych, na dnie mórz jaskółek.

Zasada Antropiczna doskonale tłumaczy się w kategoriach probabilistycznego Twierdzenia Bayesa. W komentarzu do niniejszego Protokołu zamieszczam stosowne wyprowadzenie.

Powyższe sformułowanie ZA – to tzw. Słaba ZA. Jest też Silna ZA – ale to zupełnie inna historia…

Tak, klasycznie zdefiniowaną ZA można, jeśli ktoś tego bardzo potrzebuje (np. w celach erystyczno – propagandowych), w pewnym sensie, uznać za boga ateistów. Oczywiście, tylko metaforycznie – bogowie religii są bowiem z definicji bytami osobowymi, ZA natomiast jest tylko pewnym twierdzeniem kosmologii, a nie osobą. Zatem, np. dowolnie żarliwe modły do ZA, nie zostałyby spełnione z definicji. ZA można byłoby natomiast, przy pewnej fantazji, uznać za „sprawcę”, czyli „stwórcę”, światów przyjaznych ich Obserwatorom – przez sam fakt ich nieobecności w światach nieprzyjaznych. A więc jednak znalazł się w ZA atrybut boski…

Marian